16.11.2020
Jaką pracę wykonują Polacy za granicą?
Polacy ciągle chętnie wyjeżdżają za granicę. Co prawda GUS szczegółowe dane na ten temat wydaje co kilka lat, a ostatnie raporty, które opisują tę kwestię pochodzą z 2018 roku, ale trend od naszego wejścia do Unii Europejskiej jest dość stały, zmienia się jedynie jego dynamika. I choć o samej pracy za granicą powiedziano już wiele, to pewnie wielu z Was zastanawia się, jakie prace wybierają Polacy na emigracji. Postaramy się odpowiedzieć.
Powołując się na wspomniane wyżej dane z Głównego Urzędu Statystycznego, pod koniec 2018 roku poza granicami Polski przebywało niemal 2,5 miliona Polaków. Wybierali oni w tym czasie naprawdę różne prace w niezwykle różnorodnych branżach. W dzisiejszym tekście chcielibyśmy zrobić przegląd tych branż i zawodów, w których Polacy pracują za naszymi granicami najczęściej.
Polacy chętnie pracują na produkcji
Jednym z najpopularniejszych, a zarazem najbardziej opłacalnych pomysłów na karierę zawodową Polaka zagranicą jest praca na produkcji. Jak podaje serwis strefabiznesu.pl, nawet 13% wszystkich wysłanych przez Polaków zagranicznych aplikacji może dotyczyć różnego rodzaju zadań związanych z produkcją. Czy jest to dochodowe zajęcie? To zależy od stopnia wykwalifikowania. Analizując ogłoszenia o pracę na produkcji można zauważyć, że osoby na samym dole drabinki zwykle otrzymują nieco powyżej minimalnej stawki godzinowej w danym kraju – bez względu na to, czy mówimy o Niemczech, Wielkiej Brytanii czy Irlandii. Dużo wyższe stawki otrzymują już supervisorzy (brygadziści). Zgodnie z informacjami z portalu jobs.pl, w Wielkiej Brytanii (mowa tu o większych miastach jak Londyn, Manchester czy Glasgow) stawka godzinowa może się wahać od 15 do 20 funtów, w Norwegii jest to około 200-220 koron, a we Francji 12-14 euro. Dobrym rozwiązaniem jest więc rozpoczęcie pracy na produkcji w danym kraju, a następnie pięcie się po szczebelkach kariery. Im wyżej zajdziemy, tym bardziej opłaci nam się praca.
Praca w opiece i służbie zdrowia w Europie
W swoim czasie wiele mówiło się o Polakach wyjeżdżających za granicę do pracy w szeroko rozumianej służbie zdrowia, opiece społecznej czy opiece nad osobami starszymi. Nic dziwnego, w końcu płace w państwowych szpitalach w Polsce nie dorównują tym, które osiągają Szwedzi, Niemcy czy Norwegowie. Już po wejściu do Unii i zmianie sposobu wykształcenia w zawodzie pielęgniarki, co zostało naszym członkostwem w UE wymuszone, rozpoczęły się masowe wyjazdy osób po skończonych studiach pielęgniarskich na zachód i północ Europy. Ciężko się temu dziwić, skoro przykładowo w Szwecji, osoba z dyplomem może w tym zawodzie dostać w przeliczeniu nawet 12 tysięcy złotych miesięcznie (dane za portalem pielegniarskiswiat.pl), a w przypadku pielęgniarek specjalistycznych i pielęgniarek naczelnych te kwoty wzrastają o kolejne tysiące złotych (nawet do 25 tysięcy dla tych ostatnich). Wiadomo, że życie w tych krajach wiąże się z nieporównywalnie wyższymi kosztami, ale w dalszym ciągu jest to opłacalny biznes. A zapotrzebowanie na pracę w tych zawodach ciągle rośnie. Podobnie zresztą jak zapotrzebowanie na lekarzy specjalistów i opiekunki osób starszych (tu prym wśród kierunków wybieranych przez Polki i Polaków wiodą Niemcy).
Polscy budowlańcy cenieni w krajach zachodnich
Ciężka praca na budowach i w wykończeniówce często staje się szansą do solidnego zarobku w krajach Unii Europejskiej, ale też Norwegii czy Szwajcarii. Polacy, którzy decydują się na taki wyjazd mogą liczyć na solidne stawki, których raczej nie osiągnęliby pracują równie ciężko w naszym kraju. Analizując informacje ze wspomnianego wyżej portalu jobs.pl, można zauważyć, że stawka godzinowa dla pomocnika budowlanego pozwala na zarobki kilkukrotnie wyższe niż w naszym kraju. Przykładowo w Wielkiej Brytanii taki pracownik może dostać 9-11 funtów za godzinę, a w Niemczech pomiędzy 10 a 13 euro. A pamiętajmy, że pomocnik budowlany często nie musi posiadać wyspecjalizowanych umiejętności. Brukarze w Niemczech mogą otrzymać nawet 15 euro za godzinę pracy, a monterzy rusztowań nawet o 4 euro więcej. Podobnie zresztą w Wielkiej Brytanii czy Holandii, gdzie ten pierwszy może liczyć na odpowiednio 13 funtów lub 16 euro, a ten drugi na 15 funtów lub 18 euro za godzinę pracy.
Praca tymczasowa dla Polaków zagranicą
Polacy, którzy nie chcą na stałe przenosić się za granice Polski, często decydują się na różnego rodzaju prace tymczasowe. Niedawno na tym blogu mogliście przeczytać o pracy przy zbiorach za granicą, a to nie jedyny sposób na zarobek dla kogoś, kto nie boi się krótkookresowego wyjazdu. Równie często Polacy (zwłaszcza młodzi) decydują się na wakacyjne wojaże, podczas których pracują w szeroko rozumianej gastronomii – są to głównie posady kelnerów, barmanów czy pomocników kuchennych. Ludzie, którzy decydują się na taki wyjazd często zyskują nie tylko finansowo, ale także zbierają doświadczenie, które procentuje również w Polsce – poznają dzięki temu, jak wygląda praca w knajpach czy restauracjach w innych krajach, zbierają językowe szlify czy uczą się fachu, który mogą później wykorzystać już po powrocie.
Praca dla specjalistów zagranicą
Wiele mówi się o zawodach nie wymagających wyższych kwalifikacji, ale pracownicy, którzy posiadają wyspecjalizowane umiejętności również chętnie opuszczają nasz kraj w celu znalezienia bardziej dochodowego zajęcia. Mowa tu chociażby o projektantach Autocad, którzy w Niemczech za swoją pracę dostają nawet 20-30 euro za godzinę. Pracodawcy w krajach Europy Zachodniej chętnie zatrudniają też naszych rodaków specjalizujących się w elektryce, spawalnictwie czy programowaniu maszyn CNC. Sporo ogłoszeń, które widać na portalach dla osób szukających pracy zagranicą, pojawia się także na stanowisko cieśli szalunkowego. Widać więc, że o ile z jednej strony praca za granicą dla osób o niskich kwalifikacjach jest całkiem łatwo dostępna, to w przypadku gdy mamy fach w ręce, również poradzimy sobie z poszukiwaniem zajęcia, a do tego – co raczej oczywiste – możemy liczyć na dużo wyższe stawki.